Upił się i chciał zabić księdza. Grozi mu dożywocie

Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał zatrzymany przez policję 47-latek, podejrzany o napaść na ks. prałata, kustosza Sanktuarium w Paradyżu. Za to przestępstwo grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło  2 marca około godz. 19.30, na terenie paradyskiej plebanii. Policjanci zostali wówczas powiadomieni o poważnych obrażeniach ciała, w tym głowy, jakich doznał 69 letni ksiądz, wieloletni proboszcz parafii.

Mundurowi,  od chwili zgłoszenia przez całą noc i kolejny dzień intensywnie pracowali nad ustaleniem okoliczności w jakich pokrzywdzony doznał  tak poważnych obrażeń ciała. Policjanci brali pod uwagę różne hipotezy. Jednak skrupulatnie zebrane dowody i ich analiza dały podstawę do stwierdzenia, że 69-letni ksiądz padał ofiarą  brutalnej napaści.

Kilkanaście godzin od zgłoszenia policjanci wytypowali i zatrzymali 47-latka, który mógł mieć związek z przestępstwem. Mężczyzna został przesłuchany. W rozmowie ze śledczymi, 47-letni mieszkaniec gminy Paradyż, przyznał się do napaści. Ciężko ranny ksiądz trafił do jednego z łódzkich szpitali. Jak ustalili policjanci mężczyzna w chwili popełnienia przestępstwa był nietrzeźwy.

47-latek usłyszał zarzut  usiłowania zabójstwa. Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje karę nawet dożywotniego pozbawienia wolności

Źródło Policja