Przyszedł na komendę z narkotykami. Wypadły mu podczas przesłuchania
20-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego, odpowie za posiadanie substancji psychotropowych. Wezwany był do komendy jako świadek, a przypadkowo wypadły mu z kieszeni dwie dealerki z białym proszkiem. Za to przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
8 marca w godzinach rannych do sieradzkiej komendy stawił się 20-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego, który wezwany był w charakterze świadka. W trakcie rozmowy z policjantem, w pewnej chwili z kieszeni wypadły mu dwie dealerki z białym proszkiem. Funkcjonariusze od początku mieli podejrzenia, że są to nielegalne środki. Zabezpieczyli i zbadali zawartość torebek foliowych.
Okazało się, że były w nich zakazane substancje. Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał on zarzut posiadania substancji psychotropowych. W trakcie przesłuchania przyznał się do zarzucanego czynu. Jak wyjaśnił zapomniał, że miał schowane w kieszeni narkotyki, ale nie jest w stanie przypomnieć sobie ich pochodzenia. Za posiadanie środków odurzających grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności